Jak na górze, tak i na dole.
Jak na dole, tak i na górze.
Nic nie jest prawdziwe.
Wszystko jest dozwolone.

Trippintronic Experience prezentuje:
„Dzikie Duszki Tańczą” FREE RAVE

Dzikie Duszki tańczą, bo chcą poczuć radość. Tańczą, bo chcą poczuć się wolne. Tańczą, bo chcą poczuć życie. Dzikie Duszki lubią się bawić. Mają dość powagi, nudy, strachu i skrępowania. Chcą grać muzykę, skakać, otworzyć się, wymieniać myślami, rozmawiać i być razem. Chcą stanąć obok siebie, jak drzewa. Chcą być ze sobą, jak jeden las.

Dzikie Duszki są nie tylko duszkami. Są przede wszystkim zwierzętami, boskimi istotami posiadającymi własne potrzeby, których nie chcą hamować. Mają więc po dziurki w nosie zbyt wielu zasad, praw, obyczajów i konfliktów. Odkrywają za to emocje oraz uczucia, które chcą wyrażać. Dzikie Duszki mają też nieposkromioną wyobraźnię. To ich super moc, której nigdy nie pozwolą tłumić. Nie wierzą zatem w ostateczną prawdę. Pielęgnują fantazję. Chcą posadzić i uprawiać w sobie własny nowy świat. Nie pozwolą go zadeptać i zaśmiecić, ale chętnie wpuszczą do niego każdego, kto ten świat będzie szanować.

A ty? Jeśli chcesz, zostań w domu, ale Dzikie Duszki nie wysiedzą dłużej zamknięte w smutnym mieście przed ekranem z dziwnymi ikonkami i obrazkami. Bo te obrazki nie są prawdziwe. Gdy popłynie fala dźwięku internetowe media nie będą im już potrzebne. Gdy popłynie fala dźwięku przestaną istnieć wszystkie podziały – hierarchia, narodowości, religie, pieniądze, poglądy. Dzikie Duszki będą płynąć na tej fali w pierwotnym tańcu, ku wieczności. Bo potrafią zatrzymać czas.

Dzikie Duszki organizują więc wielki rytuał. Rytuał, za który płaci się tylko uśmiechem. Nie papierkami, nie metalem, nie cyferkami. Telefony, karty debetowe i portfele nie będą potrzebne. Dzikie Duszki nie potrzebują żadnych biletów. Za to pragną zabrać jak najwięcej przyjaciół, bo z nimi jest najlepiej. Wszystkie zmartwienia i problemy też zostają zamknięte na kluczyk w szufladzie, inne demony trzymamy krótko na smyczy. A gdy zajdzie słońce, Dzikie Duszki zbiorą się razem i będą dziko tańczyć. Tańczyć, tańczyć, tańczyć! Razem!

Bo teraz jest teraz.
Później będzie później,
albo nigdy nie nadejdzie.

Wystąpią:
– Śomi Śniegocka (live)
– Łukasz Poleszak / Wudec (live)
– PLK
– ejKenja
– bootleg communism
– hmokio uhęę

Data: 12.10
Miejsce: WROCŁAW / ul. Międzyrzecka 3A
Muzyka: Trippintronic / Ritual / Hard Drum / Bass / Tribal Techno / Trance / Experimental
Bilety: FREE
INFO: info@trippintronic.pl

T I M E T A B L E

21:00-21:30 – Łukasz Poleszak / Wudec (live)
Przywitanie: na początku naszego spotkania będziemy mogli posłuchać subtelnych nagrań terenowych zarejestrowanych przez artystę w tropikalnych lasach liczących miliony lat, zapraszając jednocześnie pierwotne duchy do wspólnej zabawy i prosząc o ich ochronę podczas wędrówki.

21:30-22:30 – Śomi (live)
Rytuał otwarcia: „Planetary trails (second trial)” – kompozycja na suszone kwiaty, dźwięki planet, fragmenty Quantum Listening Pauline Oliveros, głosy i dzwonki. Hołd dla kosmosu, zaproszenie do śnienia.

22:30-00:00 – ejKenja (dj set)
Rytuał ziemi: tańcząc do hipnotycznego, plemiennego techno zbudujemy fundament dla naszej wspólnej wędrówki. Ziemia jest matką, która nie ocenia, wspiera i chroni. Jest początkiem.

00:00-01:30 – Łukasz Poleszak / Wudec (live)
Rytuał ognia: rytualna, psychodeliczna i eksperymentalna elektronika, określana przez artystę trippintronic, rozpali oczyszczający ogień napełniając nas siłą i odwagą. Ogień daje ciepło i światło. Jest energią życiową i pasją.

01:30-03:00 – PLK (dj set)
Rytuał wody: muzyka elektroniczna, która nieustannie zmienia się przechodząc od trance’u, przez basowe odmiany do najbardziej połamanych eksperymentów jest jak woda, która przybiera najróżniejsze formy. Woda daje życie i pozwala zrozumieć świat oraz siebie. Jest odrodzeniem.

03:00-04:30 – bootleg communism (dj set)
Rytuał powietrza: klubowe latynoskie rytmy, hard drum i trance’owa energia pełna radości i lekkości wiatru. Żywiołu tajemnicy, niosącego wolność i niezależność. Powietrze to intelekt, mądrość i wiedza.

04:30-06:00 – hmokio uhęę (dj set)
Rytuał eteru: połamane rytmy, basy, czy crust punk będą zwieńczeniem naszej podróży. Eter to bezforemny i bardzo subtelny żywioł przenikający wszystko. To wibracje czystej świadomości, pustka. Eter to niebo.

06:00-07:00 – rytuał powrotu.
Nikt nie wie, dokąd zaprowadzi nas Droga. Więc skąd mielibyśmy wiedzieć, jaki będzie z niej powrót?